Ocena krążka: porażka, słaby, średni, dobry, bardzo dobry, wybitny!
A Hard Day's Night. Pierwszy "filmowy" album Beatlesów i w całości złożony z kompozycji Beatlesów. Już na płycie "With The Beatles" John i Paul postanowili podpisywać utwory Lennon/McCartney niezależnie od tego czy napisali je wspólnie, czy nie. Zatem w nawiasie wpisuję kto naprawdę napisał utwór.
Wiem, że panuje opinia o pierwszych płytach, że to piosnki prościutkie, łatwo wpadające w ucho, nieskomplikowane. Otóż już pierwszy akord na tej płycie pochodzący z utworu "A Hard Day's Night" (Lennon) narobił sporo zamieszania.
"Rozbrajanie" pierwszego akordu tytułowego utworu, zajęło ponad 40 lat i zagadkę rozwiązał.. matematyk. Zatem z tą prostotą to tak nie do końca. Nie będę się tu mądrzył, więc jeśli kogoś interesuje zagadnienie bardziej, to tu jest link do obszernego artykułu na ten temat TUTAJ KLIKNIJ. W Wikipedii jest błąd to nie Danny Abriel odkrył zagadkę a Jason Brown (coraz więcej baboli jest w Wikipedii). Drugi kawałek z płyty I Should Have Known Better (Lennon) to była moja zmora przez kilka lat.
Widziałem go w telewizorze oglądając film i mnie zamurował. Niestety nie znałem tytułu, pamiętałem tylko, że w filmie podczas śpiewania tej piosenki panowie zbiegają po schodach. Jak mówiłem wcześniej proces kompletowania dyskografii był wtedy działaniem żmudnym.
Zatem te żałośnie słabe informacje dawały nikłe szanse na szybki sukces. Dodatkowo (o czym możecie się przekonać oglądając klip) w tym kawałku Beatlesi po żadnych schodach nie zbiegają. Po schodach zbiegają w utworze Can't Buy Me Love (McCartney)
Z tym utworem też wiąże się historyjka. Pewnego dnia rozmawiałem z moim kumplem z podwórka Żelaznym. Spytał mnie czy mam "Hej Babilon" Beatlesów. Bardzo mnie to zaciekawiło, bo w życiu nie słyszałem takiego tytułu. Wtedy w obiegu było "Rivers of Babylon" Boney M więc patrzyłem na niego nieco dziwnie. W tamtych czasach Boney M uchodziło za totalny chłam (po latach złagodziłem ocenę). Jednak zarzekał się, że to chodzi Babylon Beatelsów. Faktycznie jak się słucha refrenu to można na upartego usłyszeć Hej Babylon (pamiętajcie o jakości nagrań jakie wtedy krążyły). Po paru chwilach doszliśmy do sedna, bo wtedy już "grałem" na gitarze i znałem wszystkie kawałki Beatli. No może nie udało mi się nigdy zagrać Revolution nr 9, ale poza tym prawie wszystko grałem i śpiewałem!
Niewątpliwie wybitnym utworem jest "If I Fell" (Lennon). Znowu cudowny dwugłos z przewagą Johna. Posłuchajcie tego brzmienia. To był 1964 rok!
A tutaj zajebista wersja bez instrumentów. Słychać wszystko dokładnie. Ani nutki fałszu i te cudowne harmonie. I to wszystko w czasach nagrań analogowych gdzie nie można było nutki podciągnąć. Bajka
Analizując tą płytę ważne jest nie tylko co na niej jest, ale to czego na niej nie ma. Chodzi o brak hitu grupy z tego okresu. Na "With The Beatles" nie znalazł miejsca "From Me To You" (Lennon/McCartney)
a na tej (brakuje?) "She Loves You" (Lennon/McCartney).
Nie myślcie, że to przeoczenie. Brian Epstein był geniuszem swojej profesji i wiedział co robi. Dokładnie 4 kwietnia 1964 ma miejsce wydarzenie bez precedensu. Pięć pierwszych miejsc na liście Billboardu zajmują piosenki Beatlesów 1. "Can't Buy Me Love" 2. "Twist And Shout" 3. "She Loves You" 4. "I Want To Hold Your Hand" 5. "Please Please Me" Żaden wykonawca do dzisiaj tego nie powtórzył.
"Rozbrajanie" pierwszego akordu tytułowego utworu, zajęło ponad 40 lat i zagadkę rozwiązał.. matematyk. Zatem z tą prostotą to tak nie do końca. Nie będę się tu mądrzył, więc jeśli kogoś interesuje zagadnienie bardziej, to tu jest link do obszernego artykułu na ten temat TUTAJ KLIKNIJ. W Wikipedii jest błąd to nie Danny Abriel odkrył zagadkę a Jason Brown (coraz więcej baboli jest w Wikipedii). Drugi kawałek z płyty I Should Have Known Better (Lennon) to była moja zmora przez kilka lat.
Zatem te żałośnie słabe informacje dawały nikłe szanse na szybki sukces. Dodatkowo (o czym możecie się przekonać oglądając klip) w tym kawałku Beatlesi po żadnych schodach nie zbiegają. Po schodach zbiegają w utworze Can't Buy Me Love (McCartney)
Z tym utworem też wiąże się historyjka. Pewnego dnia rozmawiałem z moim kumplem z podwórka Żelaznym. Spytał mnie czy mam "Hej Babilon" Beatlesów. Bardzo mnie to zaciekawiło, bo w życiu nie słyszałem takiego tytułu. Wtedy w obiegu było "Rivers of Babylon" Boney M więc patrzyłem na niego nieco dziwnie. W tamtych czasach Boney M uchodziło za totalny chłam (po latach złagodziłem ocenę). Jednak zarzekał się, że to chodzi Babylon Beatelsów. Faktycznie jak się słucha refrenu to można na upartego usłyszeć Hej Babylon (pamiętajcie o jakości nagrań jakie wtedy krążyły). Po paru chwilach doszliśmy do sedna, bo wtedy już "grałem" na gitarze i znałem wszystkie kawałki Beatli. No może nie udało mi się nigdy zagrać Revolution nr 9, ale poza tym prawie wszystko grałem i śpiewałem!
Z tej płyty pochodzi również utwór "And I Love Her" (Lennon/McCartney), który to rozpoczął moją przygodę z Beatelsami i w ogóle muzyką.
Niewątpliwie wybitnym utworem jest "If I Fell" (Lennon). Znowu cudowny dwugłos z przewagą Johna. Posłuchajcie tego brzmienia. To był 1964 rok!
A tutaj zajebista wersja bez instrumentów. Słychać wszystko dokładnie. Ani nutki fałszu i te cudowne harmonie. I to wszystko w czasach nagrań analogowych gdzie nie można było nutki podciągnąć. Bajka
Analizując tą płytę ważne jest nie tylko co na niej jest, ale to czego na niej nie ma. Chodzi o brak hitu grupy z tego okresu. Na "With The Beatles" nie znalazł miejsca "From Me To You" (Lennon/McCartney)
a na tej (brakuje?) "She Loves You" (Lennon/McCartney).
Nie myślcie, że to przeoczenie. Brian Epstein był geniuszem swojej profesji i wiedział co robi. Dokładnie 4 kwietnia 1964 ma miejsce wydarzenie bez precedensu. Pięć pierwszych miejsc na liście Billboardu zajmują piosenki Beatlesów 1. "Can't Buy Me Love" 2. "Twist And Shout" 3. "She Loves You" 4. "I Want To Hold Your Hand" 5. "Please Please Me" Żaden wykonawca do dzisiaj tego nie powtórzył.
Strona A
1. „A Hard Day’s Night” (Lennon 100%) 2:34 2. „I Should Have Known Better” (Lennon 100%) 2:43 3. „If I Fell” (Lennon 100%) 2:19 4. „I'm Happy Just to Dance with You” (Lennon 100%) 1:56 5. „And I Love Her” (Lennon (35%) & McCartney (65%) 2:30 6. „Tell Me Why” (Lennon (100%) 2:09 7. „Can't Buy Me Love” McCartney (100%) 2:12 16:23
Strona B
1. „Any Time at All” Lennon (70%) & McCartney (30%) 2:11 2. „I'll Cry Instead” Lennon (100%) 1:44 3. „Things We Said Today” McCartney (100%) 2:35 4. „When I Get Home” Lennon (100%) 2:17 5. „You Can't Do That” Lennon (100%) 2:35 6. „I'll Be Back” Lennon (100%) 2:24 13:46
JOHN: śpiew, gitary, harmonijka, tamburyna
PAUL: śpiew, gitara basowa, fortepian, dzwonki
GEORGE: śpiew, gitary, instrumenty perkusyjne
RINGO: perkusja, bongosy, tamburyna
George Martin: fortepian
Tymczasem ja tkwię w latach 70-tych. Kolejki robią się coraz dłuższe
w sklepach coraz mniej towarów, a jest to efektem tego,
że władza coraz bardziej dba o ludzi :) Kolejki były po wszystko. Zaczynało się od kolejki po koszyk. Tak, żeby nabyć cokolwiek w sklepie typu SAM (nazwa od samoobsługowego) trzeba było być w posiadaniu koszyka. Bez tego nie wpuścili do sklepu. Ilością koszyków sklep regulował ilość klientów na sklepie. Czaicie system? Sprawa prosta 20 koszyków to max 20 klientów na sklepie. Co prawda klienci łączyli się w grupy, ale i tak musieli mieć ze sobą nierozerwalną więź (fizyczną). Klient bez koszyka nie istniał, koszyk to była przepustka do kasy. A w mięsnym jeśli już coś było, to zawijali padlinę w gazetę i do siatki.
Opakowania szare, bo i tak wszystko sprzedawało się na pniu. Ot.. Szare miraże - ale do tego też dojdziemy.
w sklepach coraz mniej towarów, a jest to efektem tego,
że władza coraz bardziej dba o ludzi :) Kolejki były po wszystko. Zaczynało się od kolejki po koszyk. Tak, żeby nabyć cokolwiek w sklepie typu SAM (nazwa od samoobsługowego) trzeba było być w posiadaniu koszyka. Bez tego nie wpuścili do sklepu. Ilością koszyków sklep regulował ilość klientów na sklepie. Czaicie system? Sprawa prosta 20 koszyków to max 20 klientów na sklepie. Co prawda klienci łączyli się w grupy, ale i tak musieli mieć ze sobą nierozerwalną więź (fizyczną). Klient bez koszyka nie istniał, koszyk to była przepustka do kasy. A w mięsnym jeśli już coś było, to zawijali padlinę w gazetę i do siatki.
Opakowania szare, bo i tak wszystko sprzedawało się na pniu. Ot.. Szare miraże - ale do tego też dojdziemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz